Znowu nie było mnie dość długo, ale czuję się usprawiedliwiona. W ciągu dwóch miesięcy zrobiłam dwie torebki według instrukcji Eleny Orłowskiej, zamieszczonej w Beading Polska. Torebka jest bardzo pracochłonna, ale efekt końcowy absolutnie rekompensuje cały wysiłek.
Wykonałam dwie praktycznie identyczne torebki, jedna dla siebie, drugą dla koleżanki. Obie wykonałam z koralików Preciosa w kolorze metalicznej zieleni.
Błyskotki dobrej
niedziela, 4 maja 2014
czwartek, 26 grudnia 2013
Żyję :)
Strasznie dawno mnie tu nie było. Nie znaczy to, że nic nie robiłam. Po prostu jakoś tak zwlekało mi się z publikowaniem nowych prac. Od ostatniego wpisu powstało trochę rzeczy, w tym cztery elementy do projektów WOŚP-owych, z których jestem ogromnie dumna. Więcej o tegorocznych projektach biżuteryjek można poczytać tutaj: http://bizuteryjkidlawosp.pl/ .
W tym czasie wzięłam też udział w dwóch facebookowych wymiankach. Oto biżutki, które w ich ramach wykonałam.
Jako pierwszy powstał komplet bransoletka i kolczyki dla pewnej bardzo zdolnej Małgosi:
Druga była wymianka Mikołajkowa. W losowaniu do obdarowania przypadła mi zdolna, młoda osóbka, kochająca koty i to był leitmotive moich prac.
W tym czasie wzięłam też udział w dwóch facebookowych wymiankach. Oto biżutki, które w ich ramach wykonałam.
Jako pierwszy powstał komplet bransoletka i kolczyki dla pewnej bardzo zdolnej Małgosi:
Druga była wymianka Mikołajkowa. W losowaniu do obdarowania przypadła mi zdolna, młoda osóbka, kochająca koty i to był leitmotive moich prac.
wtorek, 13 sierpnia 2013
Wakacyjny haft
Właśnie tak. Wakacje mijają jak zwykle za szybko, ale to najlepszy czas na wypełnianie noworocznych postanowień. Ja zamierzyłam sobie naukę haftu koralikowego i tak się stało. Do tej pory powstały 4 pary kolczyków.Jakoś większe formy póki co mnie przerażają.
Oto one, moje maluchy.
Te powstały jako pierwsze:
Kolejne zielono-pomarańczowe to próba ściegu pod nazwą webbing:
Trzecia para to wachlarzyki, oczywiście inspiracja cudnymi, i niedościgłymi wachlarzami Izziland:
Ostatnia para to wydanie raczej wieczorowe, choć, jak się znam, to niekoniecznie:
Oto one, moje maluchy.
Te powstały jako pierwsze:
Kolejne zielono-pomarańczowe to próba ściegu pod nazwą webbing:
Trzecia para to wachlarzyki, oczywiście inspiracja cudnymi, i niedościgłymi wachlarzami Izziland:
Ostatnia para to wydanie raczej wieczorowe, choć, jak się znam, to niekoniecznie:
poniedziałek, 3 czerwca 2013
Długi weekend
Kolejny długi weekend niestety nie rozpieszczał nas ładną pogodą. Trzeba było sobie jakoś zorganizować czas. W ten sposób powstały uzupełnienia istniejącej już biżuterii.
Wachlarzowe kolczyki wzbogaciły się o towarzystwo ogniwkowej bransoletki. Centralny jej element stanowi oplecione koralikami 18 mm Rivoli.
Uzupełnienia doczekał się też tęczowy sznur koralikowy. Powstała szeroka bransoleta na metalowej bazie i siłą rozpędu kulkowe kolczyki.
Wachlarzowe kolczyki wzbogaciły się o towarzystwo ogniwkowej bransoletki. Centralny jej element stanowi oplecione koralikami 18 mm Rivoli.
Uzupełnienia doczekał się też tęczowy sznur koralikowy. Powstała szeroka bransoleta na metalowej bazie i siłą rozpędu kulkowe kolczyki.
czwartek, 23 maja 2013
I znów radość wymianki
Po raz kolejny nieoceniona Aneta zorganizowała na FB wymiankę biżuteryjną, w której miałam zaszczyt wziąć udział. Dzięki temu stałam się posiadaczką cudownej bransoletki wykonanej przez Kasię Silverkę
Ode mnie natomiast pojechały prezenty dla młodziutkiej, ale bardzo zdolnej osóbki - Małgosi Budlewskiej. Tym razem poleciałam w kulki, a dodatkowo wydziergałam sutaszowe kolczyki.
Ode mnie natomiast pojechały prezenty dla młodziutkiej, ale bardzo zdolnej osóbki - Małgosi Budlewskiej. Tym razem poleciałam w kulki, a dodatkowo wydziergałam sutaszowe kolczyki.
piątek, 22 marca 2013
Moja Frida
Niedawno wykonałam dla siebie komplet, kolczyki i wisior. Oplecione kaboszony z autoportretem Fridy Kahlo.Niby komplet, a noszę całkiem osobno. Wydaje mi się, że razem wygląda to zbyt bogato, żeby nie powiedzieć odpustowo. Jednak noszone osobno to już zupełnie inna sprawa.
wtorek, 12 marca 2013
Na bogato
Dlaczego na bogato, ano dlatego, że bransoletka dzisiejsza, aż kapie od złota. Właściwie do niedawna złoto odrzucało mnie od razu, ale z wiekiem człowiek się mocno zmienia i jego gusta również. Tak więc popełniłam na własny użytek bransoletkę cubic RAW-em w złocie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)